Do Spółki Restrukturyzacji Kopalń przeszło w ostatnich trzech latach ponad 12,7 tys. pracowników. Najwięcej z kopalń Brzeszcze – 2083, Makoszowy – 1969 i Jas-Mos – 1600. Z finansowanych z budżetu państwa świadczeń skorzystało dotychczas blisko 9 tys. osób, które odeszły na urlopy przedemerytalne i jednorazowe odprawy pieniężne. Najliczniejszą, 6- tysięczną grupę stanowią górnicy dołowi.
Urlopy górnicze przysługują pracownikom zatrudnionym pod ziemią, którym do emerytury brakuje nie więcej niż cztery lata. W przypadku pracowników zatrudnionych w zakładzie przeróbki mechanicznej węgla to trzy lata. Takie świadczenia w SRK otrzymało dotychczas 524 osoby.
Z jednorazowych odpraw po przejściu do SRK korzystają zatrudnieni na powierzchni, którzy pracowali w górnictwie co najmniej pięć lat i maja do emerytury ponad rok. Wysokość odpraw jest zróżnicowania. Otrzymują przy tym standardowe odprawy wynikające z Kodeksu pracy. Ponad 2420 osób, które przeszły do SRK skorzystało dotychczas z jednorazowych odpraw pieniężnych.
Nie każdy uprawniony może jednak natychmiast skorzystać z przysługujących osłon socjalnych przewidzianych w Ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Podyktowane to jest zapewnieniem bezpieczeństwa w likwidowanych kopalniach. Stąd też konieczność utrzymania tam minimalnego stanu zatrudnienia. Takie stopniowe zmniejszanie zatrudnienia będzie realizowane w przejętej ostatnio przez SRK kopalni Śląsk.
– Odejścia na urlop górnicze pracowników dołowych uzależnione będzie od zapewnienia w procesie likwidacji tej kopalni pełnego bezpieczeństwa wykonywanych prac – podkreślił Tomasz Cudny, prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń. – Zapewniam jednocześnie, że w planie likwidacji „Śląska” są określone koszty restrukturyzacji zatrudnienia.
Na osłony socjalne spółka w formie dotacji z budżetu państwa otrzymała w latach 2015 – 2017 prawie 850 mln zł.
Likwidacja ruchu Śląsk kopalni Wujek, przekazanego do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, będzie realizowana etapowo, zgodnie z przyjętym programem do 2021 roku. Ze względów bezpieczeństwa niezbędne jest zachowanie minimalnego stanu zatrudnienia. Niemożliwe jest zatem natychmiastowe skorzystanie z osłon socjalnych 394 osób, które przeszły 1 lutego tego roku do spółki.
– Odejście pracowników dołowych na urlopy górnicze będzie uzależnione od zapewnienia w procesie likwidacji pełnego bezpieczeństw wykonywanych prac – podkreślił Tomasz Cudny, prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Na „Śląsku” przewidziano likwidację wyrobisk dołowych o łącznej długości 46,3 km. Nie jest to łatwy proces ze względu na skomplikowaną technicznie sieć wentylacyjną. Zlikwidowane zostaną 4 szyby oraz 393 obiekty budowlane na powierzchni kopalni.
W programie likwidacji do 2021 roku przewiduje się odejście na urlopy górnicze 88 pracowników dołowych i 22 z zakładów przeróbki mechanicznej węgla. Z jednorazowej odprawy pieniężnej przeznaczonej dla pracowników powierzchni skorzystają 254 osoby.
Pracownikom Spółki Restrukturyzacji Kopalń pozostało jeszcze do weryfikacji ponad 17 tysięcy wniosków dotyczących rekompensat za utracone prawo do bezpłatnego węgla. W tym roku, do 13 lutego wydano 12,8 tys. decyzji pozytywnych, a negatywnie rozpatrzono 9745 wniosków.
Ta ostatnia grupa osób otrzymuje informację listownie. Proces weryfikacji opóźniany jest między innymi przez brak kontaktu z wnioskodawcami. Do ich dyspozycji nadal pozostają trzy punkty obsługi klienta czynne w godz. od 7 do 15. Blisko 60 pracowników spółki próbuje skontaktować się z nimi telefonicznie, a w wyjątkowych przypadkach udają się pod adres wskazany na złożonym wniosku.
– Prosimy o wyrozumiałość – apeluje Tomasz Cudny, prezes zarządu Spółki Restrukturyzacji Kopalń. – Robimy wszystko co możliwe, by w jak najkrótszym czasie skontaktować się z wnioskodawcami.
Pracownicy spółki zwracają jednak uwagę, że część z tych osób nie ma pod podanym telefonem lub adresy są błędne. Ilość aktualnie weryfikowanych wniosków także wydłuża proces sprawdzania pozostałych. Codziennie odbierają kilkaset telefonów w punktach obsługi klienta, co przyśpiesza proces weryfikacji wniosków.
Spółce Restrukturyzacji Kopalń do zakończenia weryfikacji wniosków dotyczących wypłaty rekompensat za utracone prawo do bezpłatnego węgla pozostało do sprawdzenia blisko 20 tysięcy wniosków. W tym roku, do 6 lutego pozytywnie zweryfikowano 10,5 tysiąca, a negatywnie 9,7 tysiąca.
Pracownicy SRK podkreślają, że pozostałe do rozpatrzenia wnioski wymagają żmudnej weryfikacji. Konieczność uzupełniania danych wymaganych przez ustawę wydłuża proces weryfikacji. Codziennie pracownicy dzwonią do kilkuset osób, które do 18 listopada przekazały wnioski do SRK. W szczególnych przypadkach spotykają się z zainteresowanymi w ich miejscach zamieszkania. Uzupełniana jest dokumentacja o niezbędne zaświadczenia. Zdarzają się wnioski podpisane przez osoby nieupoważnione do otrzymania rekompensaty.
– Proces ponownej weryfikacji to dodatkowa praca dla naszych pracowników – powiedział Tomasz Cudny, prezes zarządu SRK. – Każdy kto przekazał wniosek otrzyma od nas odpowiedź. Uzupełnianie wniosków służy właśnie temu, by osoby, które są uprawnione do rekompensaty dostały przysługujące im 10 tysięcy złotych. Jeszcze raz podkreślam, że spółka posiada niezbędne na ten cel pieniądze.
Spółka informuje, że od decyzji odmownych przysługuje odwołanie do właściwego sądu pracy w terminie 14 dni od momentu odebrania decyzji.
Od 1 lutego 2018 roku ruch „Śląsk” kopalni Wujek należy do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Rozpoczął się proces zagospodarowywania majątku pozostałego po zakończeniu wydobycia węgla. Do spółki przeszły 394 osoby pracujące dotychczas w Polskiej Grupie Górniczej. To już 13 kopalnia, która w okresie ostatnich 3 lat trafiła do SRK.
Do spółki przekazano ponad 61 hektarów gruntów położonych na ternie Katowic, Rudy Śląska i Chorzowa oraz ponad 400 obiektów związanych z działalnością produkcyjną. Równocześnie SRK przejęła znajdujące się pod ziemią 1100 budowli, 1500 maszyn i urządzeń oraz wyrobiska o łącznej długości 65 kilometrów. Do spółki trafiły cztery szyby, które do czasu ich całkowitej likwidacji będą wykorzystane do przewietrzania wyrobisk. Najgłębszy z nich łączy powierzchnię z poziomem 1050 metrów.
– Skala przejętego majątku pokazuje zakres zadań stojących przed naszą firmą – powiedział Tomasz Cudny, prezes zarządy Spółki Restrukturyzacji Kopalń. – Część pozostawionych maszyn i urządzeń może być wykorzystana w procesie odwadniania, co zapewnia bezpieczne funkcjonowanie sąsiednich kopalń. Po wykonaniu prac likwidacyjnych i geodezyjnych przystąpimy do zagospodarowania majątku. Część zostanie sprzedana lub wydzierżawiona. Szukać będziemy także inwestorów, którzy na kupionych lub wydzierżawionych terenach rozpoczną działalność produkcyjną, tworząc nowe miejsca pracy.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń w procesie rewitalizacji współpracuje z gminami górniczymi. Duża ilość terenów i obiektów może być wykorzystana na potrzeby lokalnych społeczności.
Projekt i realizacja:
netkoncept.com