Przedstawiciele kopalni, spółek górniczych, władz miejskich, ratownicy, poczty sztandarowe, członkowie rodzin…
18 września 2009 w Ruchu Śląsk kopalni Wujek o godz. 10.10 na poziomie 1050 m nastąpiło zapalenie metanu i najprawdopodobniej jego wybuch. W trakcie zdarzenia i w jego następstwie śmierć poniosło 20 górników, kilkudziesięciu zostało poszkodowanych, część ciężko (http://www.wug.gov.pl/bhp/18_09_2009)
Sześć lat później, w tym samym rejonie nastąpiło nieprzewidziane tąpniecie, w efekcie którego zginęło dwóch górników, a kilkunastu innych uniknęło nieszczęścia wychodząc z obszaru objętego skutkami wstrząsu niemal bezpośrednio przed tym zdarzeniem. Wtedy Wyższy Urząd Górniczy podjął decyzję o zakazie wstępu na tzw. Pole Panewnickie. Był to rejon przewidziany pierwotnie jako obszar dalszej rozbudowy wydobycia. (http://www.wug.gov.pl/bhp/18_04_2015)
Obecnie kopalnia znajduje się w likwidacji, która planowo ma trwać do końca roku 2021. Z uwagi na atrakcyjny teren – w bliskości Katowic i Rudy Śląskiej, przy prostym połączeniu z autostradą A4, dostępie do infrastruktury – nie powinno być kłopotów ze znalezieniem chętnych na niego. Jak zawsze, w pierwszej kolejności Spółka Restrukturyzacji Kopalń SA prowadzi rozmowy z gminami.
W dziewiąta rocznicę katastrofy z roku 2009 w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Rudzie Śląskiej – Kochłowicach proboszcz Jacek Błaszczok odprawił mszę w intencji ofiar i ich rodzin.
Następnie pod pomnikiem na terenie kopalni przedstawiciele rodzin, dyrekcji obecnej kopalni „Śląsk”, SRK SA, oraz Polskiej Grupy Górniczej, dyrekcji kopalni „Wujek”, samorządów Rudy Śląskiej i Katowic oraz związkowców zapalili znicze, złożyli kwiaty.
– Spoczywa na nas obowiązek upamiętnienia tego zdarzenia, zachowania pamięci także o innych górnikach, którzy oddali życie na posterunkach pracy – mówił wiceprezes SRK SA Jacek Szuścik. Nawiązywał do kwestii przyszłej lokalizacji pomnika. Stoi on przy budynku dyrekcji kopalni. Po likwidacji może znaleźć się w lesie, bądź na terenie kupionym przez przyszłego inwestora. Dlatego dyrekcja kopalni prowadzi rozmowy dotyczące przeniesienia pomnika w widoczne miejsce, w którym w przyszłości przypominał będzie tak o katastrofie jak i kopalni, gdy inne ślady po niej zostaną zatarte.
– Mamy nadzieję, że na dziesiąta rocznicę pomnik znajdzie się w nowym, godnym miejscu – przekazywał dyrektor kopalni, Robert Drwięga.
Uroczystość została zakończona w cechowni, przed figurą św. Barbary, gdzie ks. Błaszczok wygłosił krótką modlitwę, a zebrani wspólnie złożyli wieniec.
KWK Śląsk –odpowiadając na pytania
- Co z likwidacją?
Likwidacja rozpoczęła się 1 lutego bieżącego roku i planowo ma trwać do końca 2021 roku. Do końca II kwartału 2020 roku powinny zostać zlikwidowane wyrobiska dołowe, następnie infrastruktura powierzchniowa i prowadzona będzie rekultywacja terenu.
W 2018 roku planowana jest likwidacja 58 wyrobisk o łącznej długości ponad 13 km, w 2019 roku 46 wyrobisk o długości ponad 11 km. Tylko
w roku 2018 do budowy tam izolacyjnych o konstrukcji przeciwwybuchowej zużyte zostanie ok. 430 ton środków mineralnych.
Przed przekazaniem kopalni do likwidacji, spółka będąca właścicielem kopalni (PGG SA) zagospodarowała wszystkie sprawne urządzenia.
- Zatrudnienie
Obecnie zatrudnionych jest 180 osób, z czego połowa to pracownicy przyjęci zgodnie z Art. 23’ Kodeksu Pracy. Docelowo planujemy zatrudniać 220 osób załogi własnej. Pracownicy ci zatrudnieni są do obsługi wyciągów szybowych, urządzeń elektrycznych, zabezpieczenia wyrobisk, ogólnie mówiąc do utrzymania ruchu oraz obsługi administracyjnej kopalni. Część zadań, takich jak ochrona kopalni, obsługa markowni i lampowni, a także wyspecjalizowane zadania na dole kopalni, wykonują firmy zewnętrzne wyłonione na podstawie przetargów.
- Co z terenem po zlikwidowanej kopalni?
Gminy są zawsze pierwszymi kontrahentami do których się zwracamy. Jeżeli gminy nie będą zainteresowane terenem po zlikwidowanej kopalni, sukcesywnie ogłaszane będą przetargi w celu wyłonienia potencjalnych chętnych do jego nabycia. Ze względu położenie w centrum Aglomeracji Śląskiej, na bliskość i dobry dojazd do autostrady A4, a także dostęp do infrastruktury, teren ten jest niezwykle atrakcyjny.
- Czy są już potencjalni kontrahenci?
Zanim zostaną ogłoszone pierwsze przetargi, musi zostać zakończona likwidacja kopalni. Następnie będzie oczyszczony teren – potencjalny inwestor powinien zobaczyć to, o co wystąpi.
- Co się stanie z pomnikiem po likwidacji kopalni?
Istnieje ryzyko, że po zlikwidowaniu kopalni pomnik zostanie w środku lasu lub na terenie przyszłego inwestora. Dyrekcja kopalni i zarząd spółki zaczęły prowadzić rozmowy o możliwości przeniesienia pomnika w bardziej eksponowane miejsce. Jednak jest za wcześnie, by prezentować konkrety.